Działalność służb specjalnych wymaga uregulowania, 22.10.2015 r.
Podmiot udostępniający: | Zespół Rzecznika Prasowego Biura GIODO | |
Wytworzył informację: | Małgorzata Kałużyńska - Jasak | 2015-10-23 |
Wprowadził‚ informację: | Edyta Madziar | 2015-10-23 14:10:37 |
Ostatnio modyfikował: | Edyta Madziar | 2015-10-23 14:15:10 |
Potrzebne są przepisy zapewniające równowagę między gwarantowanym konstytucyjnie prawem do prywatności a potrzebą zapewnienia bezpieczeństwa obywateli – uważa GIODO.
Jest to szczególnie istotne, gdy weźmie się pod uwagę, że w Unii Europejskiej trwają właśnie intensywne prace nad pakietem legislacyjnym (zaproponowanym przez Komisję Europejską w styczniu 2012 r.), obejmującym nie tylko projekt rozporządzenia ogólnego dotyczącego ochrony danych osobowych, ale również projekt dyrektywy w sprawie ochrony danych przez właściwe organy policyjne i sądowe w sprawach karnych. – Z perspektywy organów ochrony danych osobowych, projekt dyrektywy wymaga jeszcze wielu poprawek, tak by lepiej uwzględniał prawa osób, których dane dotyczą, co miejmy nadzieję zostanie uwzględnione w trakcie trilogu – mówiładr Edyta Bielak-Jomaa, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych (GIODO) w czasie spotkania z mediami zorganizowanego 22 października 2015 r. w przerwie odbywającej się w Warszawie konferencji „Działalność służb specjalnych państwa a ochrona danych osobowych”.
GIODO wspomniała też o innych ważnych pracach legislacyjnych w Unii Europejskiej, takich jak przyszłe ramy prawne funkcjonowania Europolu oraz Eurojustu, przetwarzanie danych osobowych pasażerów linii lotniczych (PNR) czy też projekty dotyczące inteligentnych granic.
Szczególny nacisk minister Edyta Bielak-Jomaa położyła jednak na konieczność uchwalenia przepisów dostosowujących polskie prawo do orzeczeń sądów w sprawie retencji danych telekomunikacyjnych. Wskazywała, że w 2014 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku wydanym w sprawie Digital Rights Ireland unieważnił unijną dyrektywą retencyjną ze względu na naruszenie praw wynikających z Karty Praw Podstawowych, tj. art. 7 dotyczącego poszanowania życia prywatnego i rodzinnego i art. 8 dotyczącego ochrony danych osobowych. Jak zaznaczyła, przyczyną stwierdzenia nieważności dyrektywy retencyjnej była nieproporcjonalność zawartych w niej rozwiązań, które zbyt głęboko ingerują w prywatność obywateli Unii Europejskiej.
– Nie można także zapomnieć o wyroku Trybunału Konstytucyjnego z ubiegłego roku, który uznał część przepisów ustaw kompetencyjnych poszczególnych służb za niezgodne z Konstytucją RP. Stwierdził między innymi, że służby specjalne i policja mają prawo do posługiwania się danymi telekomunikacyjnymi, tylko pod warunkiem wprowadzenia przepisów gwarantujących niezależną kontrolę udostępniania takich danych sprawowaną przez jakiś organ – mówiła dr Edyta Bielak-Jomaa.
W jej opinii, bez takiego organu będziemy mieli do czynienia z sytuacją, w której działalność służb nie podlega wystarczającemu nadzorowi, przez co nasze prawa obywatelskie są zagrożone. Dr Edyta Bielak-Jomaa dodała, że nie ma drugiego takiego kraju w UE, w którym działalność służb w ogóle nie podlega żadnemu nadzorowi.
GIODO wskazywała, że ponieważ wyrok TK zacznie obowiązywać od lutego 2016 r., potrzebne jest pile uregulowanie tej kwestii. – Jeżeli do tego czasu nie wejdą w życie nowe regulacje, może zabraknąć podstaw prawnych dla niektórych działań służb – przestrzegała. – Wydaje mi się, że nowy rząd nie będzie miał wyjścia, bo wyroki – TK i ETS - są jednoznaczne. Brak regulacji naprawdę może skomplikować działalność służb, a jest to istotne, bo w grę wchodzi bezpieczeństwo – dodała.